Jadąc na ferie wydłubałam z szuflady zapomniane od paru tygodni fuksje.
Na feriach nie było czasu na robótkowanie, natomiast w ten weekend udało mi się dwa kwiatki
w pączku wyhodować - niestety światła jak na lekarstwo, a żarówki energooszczędne mają w nosie moje próby fotograficzne.
Tkanina Belfast 32 ct, 2 nitki muliny DMC |
No i zdecydowanie lepiej spożytkuj czas na hodowaniu takich pięknych kwiatów, niż na pisanie :) fuksja to jeden z moich ulubionych kwiatów.
OdpowiedzUsuńteż je bardzo lubię - a wyszywanie znowu mnie wessało :)
UsuńMówiąc krótko: piękne! Miłego hodowania :)
OdpowiedzUsuńO, imponująco zapowiada się ta hodowla.Te , które wyrosły do tej pory są śliczniutkie.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapowiada się cudnie:)
OdpowiedzUsuńprzyjemnego hodowania kolejnych okazów:)
No i nawet nie wiosną, a latem zapachniało! :-)
OdpowiedzUsuńPierwsza się odezwałam i znowu wcięło moje pochwały .... wrrrrr.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lato zaczarujesz Twoją nową "hodowlą"
Tereniu, to jak zwykle musi być złośliwość przedmiotów martwych :)
UsuńDziewczyny, pięknie dziękuję - nieskromnie przyznam że mi się bardzo podobają, tylko zła jestem że nie udało mi się sensownego zdjęcia zrobić.
OdpowiedzUsuńNie bądź zła - ja ta wolę w naturze obejrzeć Twoje plony :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że miło się wyszywało i urosły nowe śliczne kwiaty!
Ania, obiecanki cacanki:)
UsuńKwiaty już prawie skończone, zostało parę napisów.
Uwielbiam te hafty z zielnikowej serii! Oczywiście fuksje też mam w planach, ale na moje hafciarskie plany to życia mi chyba nie wystarczy...
OdpowiedzUsuńJa mam dokładnie to samo - jak bym miała ze 3 życia i emeryturę od urodzenia to chyba bym nie dała rady ogarnąć wszystkiego :D
UsuńŚliczności... :))
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńpiękna hodowla :)
OdpowiedzUsuńdzięki:) w ogródku zima to chociaż na tamborku kwiatowo :)
UsuńPiękne te fuksje! Mam nadzieję, że będzie ich szybko przybywać:))
OdpowiedzUsuńFuksje już mam wszystkie, jeszcze trochę brązów zostało:)
UsuńPodziwiam za haft na lnie. Fuksje wyglądają jak żywe!:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) wiesz, haft na lnie jest prosty, szczególnie jak się wyszywa 2x2 (czyli obejmując dwie nitki tkaniny). Trzeba się co prawda "przełamać" w sobie żeby spróbować, ale potem okazuje się że strach ma wielkie oczy:) Zachęcam do spróbowania, zawsze można coś malutkiego machnąć na początku :)
UsuńMam je w planie :) Pięknie Ci wychodzą!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) mam nadzieję że zrealizujesz plan, bo piękne są i efektowne.
UsuńPiękny haft. Marzenie .... Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńJola, czemu marzenie?:) Ty nie wyszywasz wcale?
UsuńPracuję, szyję, wyszywam, tylko czasu na wszystko nie starcza. A marzenie - bo wzór od dawna mi się podoba i taki chciałabym kiedyś wyszyć.
UsuńPrzegapiłam ten wpis... cudne te kwiaty...
OdpowiedzUsuńWyhodowałaś piękne kwiaty :) Obraz mówi sam za siebie :)
OdpowiedzUsuń