niedziela, 17 lutego 2013

kwiatki dwa

No dobra, dosyć o tych sercach złamanych - w końcu to blog robótkowy, co raczej do czegoś zobowiazuje :)

Jadąc na ferie wydłubałam z szuflady zapomniane od paru tygodni fuksje.

Na feriach nie było czasu na robótkowanie, natomiast w ten weekend udało mi się dwa kwiatki
w pączku wyhodować - niestety światła jak na lekarstwo, a żarówki energooszczędne mają w nosie moje próby fotograficzne.

Tkanina Belfast 32 ct,
2 nitki muliny DMC
Jakoś nie mam dziś weny do pisania, idę wyhodować jeszcze jeden.

28 komentarzy:

  1. No i zdecydowanie lepiej spożytkuj czas na hodowaniu takich pięknych kwiatów, niż na pisanie :) fuksja to jeden z moich ulubionych kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też je bardzo lubię - a wyszywanie znowu mnie wessało :)

      Usuń
  2. Mówiąc krótko: piękne! Miłego hodowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, imponująco zapowiada się ta hodowla.Te , które wyrosły do tej pory są śliczniutkie.....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada się cudnie:)
    przyjemnego hodowania kolejnych okazów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i nawet nie wiosną, a latem zapachniało! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza się odezwałam i znowu wcięło moje pochwały .... wrrrrr.

    Mam nadzieję, że lato zaczarujesz Twoją nową "hodowlą"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereniu, to jak zwykle musi być złośliwość przedmiotów martwych :)

      Usuń
  7. Dziewczyny, pięknie dziękuję - nieskromnie przyznam że mi się bardzo podobają, tylko zła jestem że nie udało mi się sensownego zdjęcia zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie bądź zła - ja ta wolę w naturze obejrzeć Twoje plony :)
    Mam nadzieję że miło się wyszywało i urosły nowe śliczne kwiaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, obiecanki cacanki:)

      Kwiaty już prawie skończone, zostało parę napisów.

      Usuń
  9. Uwielbiam te hafty z zielnikowej serii! Oczywiście fuksje też mam w planach, ale na moje hafciarskie plany to życia mi chyba nie wystarczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dokładnie to samo - jak bym miała ze 3 życia i emeryturę od urodzenia to chyba bym nie dała rady ogarnąć wszystkiego :D

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. dzięki:) w ogródku zima to chociaż na tamborku kwiatowo :)

      Usuń
  11. Piękne te fuksje! Mam nadzieję, że będzie ich szybko przybywać:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fuksje już mam wszystkie, jeszcze trochę brązów zostało:)

      Usuń
  12. Podziwiam za haft na lnie. Fuksje wyglądają jak żywe!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) wiesz, haft na lnie jest prosty, szczególnie jak się wyszywa 2x2 (czyli obejmując dwie nitki tkaniny). Trzeba się co prawda "przełamać" w sobie żeby spróbować, ale potem okazuje się że strach ma wielkie oczy:) Zachęcam do spróbowania, zawsze można coś malutkiego machnąć na początku :)

      Usuń
  13. Mam je w planie :) Pięknie Ci wychodzą!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) mam nadzieję że zrealizujesz plan, bo piękne są i efektowne.

      Usuń
  14. Piękny haft. Marzenie .... Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola, czemu marzenie?:) Ty nie wyszywasz wcale?

      Usuń
    2. Pracuję, szyję, wyszywam, tylko czasu na wszystko nie starcza. A marzenie - bo wzór od dawna mi się podoba i taki chciałabym kiedyś wyszyć.

      Usuń
  15. Przegapiłam ten wpis... cudne te kwiaty...

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyhodowałaś piękne kwiaty :) Obraz mówi sam za siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw ślad ...