Szczerze? Nie sądziłam że ten dzień kiedyś nastąpi ;)
Ale udało się i jestem z siebie dumna - mniej z wykonania, bardziej z tego że skończyłam ;)
Unifil kremowy, nici Petra ecru nr. 5 i 8, wzór Ruth Hanke.
Przed praniem, krochmaleniem i prasowaniem jeszcze, ale kusiło żeby się końcem pochwalić :)
Hmm, to jaka następna hardangerową pracę by tu zacząć? ;)
Aga, szacun i gratulacje! Pięknie się prezentuje! Szkoda że na czarnym tle nie widać jak ślicznie kremowy jest Twój bieżnik. To trzeba oglądać w realu, po prostu :)
OdpowiedzUsuńAle piekny! Jestem pelna podziwu. Nie moge sie napatrzec. Sliczny
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu, jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńYenulka piękny , gratulacje i powtórzę za przedmówczynią nie mogę się napatrzeć !!
OdpowiedzUsuńwow !! ja z ciebie też jestem dumna!!!!! skończyłaś!!! hura!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpięknie wyszedł !!
cudowna
OdpowiedzUsuńYenn, mozesz jak najbardziej byc z siebie dumna! Prawdziwe cudenko... Gratuluje i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznosci!
Yenulko, niesamowicie piękne!
OdpowiedzUsuńAleż piękna praca!!! Ileż ty w nią pracy włożyłaś!!!
OdpowiedzUsuńCudna po prostu!!!
Ciekawe kiedy ja zasiądę do jakiegoś hardangera, bo dawno nic nie dziubałam w tej technice???
BOSKIE! zbieram szczękę z podłogi i po raz kolejny obiecuję sobie, że się tego hardandera nauczę! zaraz po tym jak się odzwyczaję od spania...;-)
OdpowiedzUsuńYenn, piękności !!! i tyle różnych ściegów, to jak sampler prawie. To może być praca dyplomowa, na mistrza hardangerowego !!!
OdpowiedzUsuńKochani, lejecie miód na moje serce :) Bardzo bardzo bardzo wam dziękuję za wszystkie miłe słowa - mobilizują do dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie! A mój obrusik kilka lat już czeka na ukończenie... normalnie wstydzę się...
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu. to jest piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak najbardziej masz prawo być dumna! Przepiękny bieżnik, tyle różnych ściegów użyte!
OdpowiedzUsuńTeż już bardzo tęsknie do hardangera, niedługo coś zacznę:))
Jak Ci się haftowało Petrą?
robi wrażenie!!! pięknie Ci wyszedł!!!!
OdpowiedzUsuńAga, bieżniczek wyszedł cudnie. Już widzę dekorację świąteczną na nim. Będzie bosko wyglądać:)))
OdpowiedzUsuńJakim cudem to przegapiłam??????????
OdpowiedzUsuńRzuciłaś mnie na kolana, oniemiałam i nie wiem, co napisać... siedzę i się gapię....
lila, zarumieniłam się :D dziękuję :)
OdpowiedzUsuńA dopiero teraz na zdjęciu zobaczyłam że kawałek fastrygi mi został ;)