poniedziałek, 6 października 2014

plamiasto

Im więcej czasu mija od ostatniego posta, tym gorzej zabrać się za pisanie.

Od 3 tygodni zdjęcia zrobione a nie można się zmobilizować żeby coś napisać.

Na razie widać czerwone i żółte plamy, i przez kilka kolejnych stron tak będzie. Ale za to kolory powalają swoją intensywnością, czego niestety na zdjęciu nie widać.




Na początku wyszywania od razu zaliczyłam wpadkę :D
Jak pamiętacie, miałam dylematy odnośnie koloru materiału - wybrałam kolor Ivory, odrzucając w przedbiegach Antique White. I co zrobiłam?? Właśnie na białym zaczęłam wyszywać, bo przy chowaniu materiałów do torebek po zrobieniu zdjęć, zamieniłam te dwa miejscami. Na całe szczęście zorientowałam się po jakiś 100 krzyżykach :)

Po raz pierwszy wyszywam na Luganie 25 ct 1 over 1 - czyli jedną nitką co jedną nitkę materiału. Krzyżyki są malusieńkie, na początku miałam kłopot z przyzwyczajeniem się do odpowiedniego naprężenia nitki. Żeby nie było ani za luźno ani za mocno naciągnięte. Teraz już automatycznie wyszywam, ale na początku ciężko się było przestawić.

Pozdrawiam wszystkich i przepraszam że tak sporadycznie się odzywam. Raczej małe szanse żeby w najbliższej przyszłości coś się zmieniło, chociażby przez to że powoli przybywa obrazka a niczym innym nie mogę się za bardzo pochwalić.