piątek, 23 maja 2014

dylematy

Jak już wspominałam w poprzednim poście, rzuciło mi się na mózg i nową pracę rozpoczynam :D

To praca z rodzaju "muszę bo się uduszę" - i już.
Żyje własnym życiem, nie daje o sobie przestać myśleć, śni się po nocach.

Wiecie jak jest :)

Nici przygotowane, schemat druknięty.

A jeśli chodzi o materiał zaczynają się schody.

Postanowiłam zmierzyć się z Luganą 25 ct i wyszywaniem 1 over 1. To był prosty wybór.
W drugim kroku potknęłam się o rozważania odnośnie koloru materiału.
Otóż wzór który będę wyszywać ma ogromne ilości jednolitego tła - wg spisu mulin potrzeba 23 (sic!!!!) motki muliny w kolorze 3770.

Eeeee, nie ma opcji żebym wyszyła coś takiego, nuda mnie zeżre i wypluje.
Zapytałam wujka google co z robić z tym fantem - wujek wypluł odpowiedź od razu w kilku tysiącach trafień - masz kobieto problem z głowy, Lugana w kolorze Bone jest odpowiednikiem koloru DMC 3770. Hurraaa!

Poleciałam do ulubionego sklepu angielskiego - ale jakiś ten kolor na ekranie ciemny taki?
czy na pewno dobrze będzie? hmmm

Zamówiłam w związku z tym trzy kolory - Bone, Ivory i Antique White.

I przyszły. I nadal w kropce byłam.


DMC 3770 w motku ma delikatnie różowy poblask:

Na rozwiniętej nitce już tego tak nie widać: 
Lugana 25 ct Bone

Lugana 25 ct Ivory

Lugana 25 ct Antique White

I nitka na wszystkich trzech materiałach:

I co byście zrobili na moim miejscu?:D





piątek, 16 maja 2014

kolejna odsłona piwoniowatości

Piwoniowatość obrasta w piórka:)

Przybyło głównie elementów sepiowych, a teraz na tapecie mam zielenie, i tfu tfu odpukać zbliżam się do finału:)





A że w zanadrzu mam kolejną pracę z rodzaju - "muszę bo się uduszę" :D więc staram się skończyć piwonię zanim nowa miłość mnie wciągnie w swe odmęty :)


środa, 14 maja 2014

monogram

eeeeeee ...

jak by tu ....

trochę mnie nie było :D dwa miesiące bez igły w ręku zleciały jak ten sen złoty.
Inne rzeczy mnie dosyć mocno zajmują i nie starcza doby na robótki:(
a do emerytury ostatnio wyliczyłam że dużo mi jeszcze zostało :D

Ale żem sobie w między czasie coś tam jednak wydłubała :D


Przybyło też Piwonii, ale to już następnym razem pokażę :D