piątek, 16 lipca 2010

Przerwa wakacyjna

Jest i będzie :)

Jest - bo odkąd zaczęły się upały, nie tknęłam raobótki prawie, wyjątkiem jest wyszycie 2/3 lipcowego SAL'a naszego needlepointowego, niestety nie udało mi się jeszcze ostatniego ściegu zrobić, więc i nie ma co pokazać.

Będzie - bo urlop zaczynam, i mam zamiar przez całe dwa tygodnie odseparować się trochę od netu - i może wtedy wróci wena robótkowo?:)

Plan na najbliższy tydzień to:
- nic nie musieć
- moczyć nogi w morzu
- budować z dzieckiem zamki z piasku
- duuuuuużo spacerów
- duuuuuuuuuuuuuuużo odpoczynku

Kochani, jeśli jesteście przed/w trakcie/po urlopie - miłego dla was, niech wam się dobrze robi to, co lubicie robić najbardziej :)

Do zobaczenia za dwa tygodnie:)

A na koniec zdjęcie z urlopu sprzed dwóch lat :)

czwartek, 8 lipca 2010

Tfu ...

... tfurczy nieład znaczy się :) Właśnie taki panuje w moich zbiorach mulin DMC. Mulinami tej firmy najczęściej wyszywam, mam je zawsze porozkładane w różnych miejscach i nigdy nie wiem, czy mam nici na obrazek który zawsze ma status że już teraz natychmiast muszę zacząć go wyszywać :)

Ponieważ przymierzam się do projektu który będzie wymagał użycia 86 (!) kolorów DMC plus jeszcze ze 40 Anchora postanowiłam uporać się w miarę możliwości z problemem. Zajęło mi to ni mniej ni więcej tylko 5 dni!! Nieważne że przez 3 leżało wszystko na stole porozkładane, ja się tylko popatrzyłam na to i mnie odrzucało :) Wczoraj się wzięłam w garść i wstępnie zakończyłam porządki - wstępnie, bo docelowego systemu jeszcze nie wymyśliłam, ale już to co mam teraz jest o niebo lepsze od tego co było wcześniej :)

Po pierwsze, powyciągałam mulin ze wszystkich kątów, w których leżały, oszczędziłam tylko dwa pudełka przyporządkowane do rozpoczętych prac :)

Po drugie, porozkładałam wszystko na gromadki, każda to inna grupa numerów ( 4.., 5.., 6.. itp.)



Po trzecie, przy użyciu DMC Shopper's Chechlist spisałam numery wszystkich posiadanych mulin. Przy okazji dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy - m.in. tego, że 7 kolorów mam po 5 motków, a 73 kolory mam zdublowane :)

Po czwarte, każda grupa numerów dostała swoja torebkę - niektóre ledwo się mieszczą, więc czeka je przeprowadzka do większych przestrzeni, jak tylko uda mi się zakupić stosowne torebki. Dodatkowo, w każdej torebce jest wydruk z wszystkimi numerami z danej grupy i z zaznaczonymi tymi numerami, które mieszczą się w środku.



Mam też taką listę w torebce, i elektronicznie w exellu na obu komputerach i dodatkowo w dokumentach google. Mam nadzieję że to mi wystarczy żeby się w tym w miarę sprawnie poruszać od dzisiaj.

A jak myślicie, ile kolorów brakuje mi do mojego 86 kolorowego projektu??? 5-ciu? 10-ciu? 15-stu?? A skąd - ni mniej ni więcej tylko 32!!! Akurat zawsze muszą być potrzebne te których człowiek nie ma ;)

Do tego dochodzą 33 kolory Anchora, tutaj jest jeszcze mniejsza szansa że coś z tego co posiadam się nada, więc trochę mi się zejdzie z tymi przygotowaniami zważywszy na pustą kiesę ;)