Trzeci rok z rzędu ta sama miejscowość i ten sam pensjonat.
W związku z tym i widoki podobne - ale takiej zimy bajkowej jak w tym roku to w górach jeszcze nigdy nie spotkałam. To nic że nie dało się podjechać pod górę, to nic że nie dało się zjechać w dół - patrząc z perspektywy całości pięknie było i basta :D
Śniegu było pod dostatkiem :)
Pierwszy kontakt z nartami:
I drugi:)
A i tak najlepiej wytarzać się w śniegu:
Albo poszaleć na pontonie :)
Potem się posilić:
Przymierzyć kamuflaż:)
Odpalić ulubiony pojazd:
A i tak ulubioną zabawą było budowanie igloo :)
A wieczorem:
Poszły konie po betonie - no nie, po śniegu, i to po polach i w las :)
Przywiozłam wam też trochę słońca :)
I pozdrowienia od starego znajomego :)
Z urlopu przywiozłam skończoną czapkę i przeziębienie, jak się uporam z tym drugim to wam pokażę to pierwsze :)
Cudownie po prostu bajka.Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
cudowne fotki!!! mam nadzieję że mimo przeziębienia naładowałaś akumulatory i odpoczęłaś :)
OdpowiedzUsuńcudnie tam mieliście!!!:)
OdpowiedzUsuńpiękne fotki można sobie u Ciebie pooglądać!!
zdrowiej szybciutko i chwal się czapką:)
cieszę się że wam się podoba:) znaczy nie ja jedna się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńakumulatory naładowane, chociaż tak paskudnego przeziębienia już dawno nie miałam - chyba zmiana klimatu z górskiego na nizinny mi zaszkodziła :)
czapkę pokażę jak tylko uda mi się ją sfocić inaczej niż jako bezkształtną masę;) fajna jest - i ciepła i mi się podoba :D
Zdrowia yenulko :)
OdpowiedzUsuńWidoków zazdroszczę narazie, za jakiś czas też odetchnę takim powietrzem ;)
Jak cudnie, szkoda, że mnie nawet pół takiej zimy nie ma :O(
OdpowiedzUsuńzwłaszcza jak średni ma konkurs w szkole na fotografie zimowe..hehe...dobre sobie. Mróz to i u nas i o wszem, ale śniegu...jak na lekarstwo :O(
Ale tam cudnie było!!!! Normalnie każesz mnie tymi zdjęciami. Nart mi się chce.....
OdpowiedzUsuńzadziwiające jest, że jak się jedzie w stronę BT, to dopiero hen za Krakowem pojawiają się nikłe ilości śniegu - za to w Bukowinie, jak na załączonych obrazkach :)
OdpowiedzUsuńJola, a dokąd się wybierasz?:)
Ania, to nie kara - to zachęta żeby się ruszyć chociaż na weekend - tylko ja nie wiem czy tak małe góry będą stanowić dla Ciebie wyzwanie ;)
Jak pięknie! Uwielbiam taką piękną Zimę! Wypoczynek wspaniały moim zdaniem i do tego ognicho było! Cudne zdjęcia zapodałaś, aż rwie do gór!
OdpowiedzUsuńKierunek Karkonosze :)
OdpowiedzUsuńależ ja Wam zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że miło czas spędziliście
Suuuuper !
OdpowiedzUsuńJeju, aż mi się oczy zaśmiały.
Bardzo ładne ujęcia, no i wypoczynek konkretny. :)
Jolcia - życzę Ci takiej samej bajki jak była u nas :)
OdpowiedzUsuńMonia - dziękuję, mam nadzieję że w przyszłym roku też nam się uda nam pojechać :)
JotHa - jak miło Cię widzieć :)
p.s poprzedni komentarz usunęłam bo koszmarną literówkę zrobiłam ;)