![]() |
ETUDE le PIVOINE, ETUDES DE BOTANIQUE, DE FIL EN AIGUILLE, HORS-SERIE 28 Belfast Antique White 32 ct Mulina DMC 2 nitki |
Piwonia stanowi komplet z Magnolią i Fuksją, i jako tryptyk miała powędrować na wystawę do Łodzi. Nie zdążyłam jednak ukończyć jej w zakładanym terminie.
Muszę przyznać że sama widzę, jak zmieniła się jakość mojego krzyżyka przez te trzy obrazki. Ewidentny dowód na to, jak chcemy się rozwijać, jak zaczyna się liczyć bardziej jakość niż ilość:)
Cudna !!! Bardzo mi się podoba.Twoje krzyżyki zawsze są idealne. Będę wpadała co jakiś czas, żeby się pozachwycać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Tereniu, bardzo dziękuję za dobre słowo:) Zaglądaj ile sobie chcesz :D
UsuńCudeńko!!! Przepiękna!!!!
OdpowiedzUsuńnajbardziej mi się podoba z wszystkich trzech które wyszyłam:)
Usuńcudny tryptyk i wybrałaś najpiękniejsze kwiaty do wyszywania :)
OdpowiedzUsuńMagda, tak mówisz?:) to na fali różowego z Novej :D
UsuńWspaniała! Ja wyszywam pierwszy z tej serii...zakochałam się w róży i powoli kończę :)
OdpowiedzUsuńAnia, dziękuję za odwiedziny i dobre słowo - widziałam Twoją różę skończoną, pięknie Ci wyszło :)
UsuńTej nie widziałam na własne oczy, ale pozostałe dwie tak! Ni i były tak dobre, że nie wydaje mi się, że jeszcze można coś poprawić! Och! perfekcjonoistko...a ja walcze z lewą stroną :-)))
OdpowiedzUsuńEla, można poprawić:) Widziałaś przecież Ani krzyżyki :)
Usuńśliczna tak samo jak jej siostry :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I za karczocha bo nawet nie wiedziałam o jego istnieniu :)
UsuńPrzepiękna! Jak ja lubię oglądać takie zdjęcia! Cała seria jest bajeczna.
OdpowiedzUsuńprawda? miałam kłopot zanim zaczęłam wyszywać które wybrać, i z pięćdziesiąt razy zmieniłam zdanie po drodze :D
UsuńI już masz tryptyk! Muszę się czym prędzej zabrać za kwiaty .
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszywasz Aguś, a to że widzisz poprawę jest tylko dowodem że zawsze można się doskonalić.
I to niech będzie mottem przewodnim dla komisji z Łodzi :D
Ania, może i ładnie, ale ja bym chciała perfekcyjnie jak Ty :D
UsuńPiękna! A moje maki stoją w miejcu :( Lato nie służy krzyżykom w moim przypadku :(
OdpowiedzUsuńu mnie też jakoś w lecie gorzej z krzyżykami - tyle zajęć dodatkowych poza domowych że na wyszywanie zostaje mniej czasu:)
UsuńWspaniały haft! Powiedz tylko, nie zmęczyło Cię haftowanie tak dużego obrazu na tak drobnym lnie? Ja też mam na swoim koncie Piwonię, ale nie miałam tyle odwagi, by wybrać len, więc zdecydowałam się na Luganę... ;)
OdpowiedzUsuńMam też pytanie: czy dysponujesz wzorem do sampleru różanego z włoskiej gazetki "Appassionate di... punto croce" nr. 3 z 2012r. takiego, jaki możemy podziwiać u Joanny z Mglistego Snu?
(http://mglistysen.blogspot.com/2014/06/rozowo-wosko-bosko.html)
Bardzo mi na nim zależy :) Mój mail - kreska_11@interia.pl
Pozdrawiam - Kreska :-]
haftowanie na lnie niczym się nie różni od wyszywania na innych materiałach:) jeśli masz obawy spróbuj coś małego wyszyć na lnie, zanim weźmiesz się za większą formę - zobaczysz że to tylko strach ma wielkie oczy:)
UsuńOdnośnie samplera, napisz proszę w tej sprawie do Joanny z bloga Mglisty Sen.
Jej adres mailowy znajdziesz w bocznej szpalcie jej bloga.
Nie boję się lnu, gdyż nie jeden haft już na nim wykonałam ;)
UsuńChodziło mi o to, że praca na lnie jest to dość precyzyjna, a kwiaty DFEA są spore, stąd pytanie :)
Dziękuję za odpowiedź.
Bardzo urocza ta seria haftów! Cudnie Ci wyszła piwonia:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to Twoje krzyżyki w każdej pracy są perfekcyjne :) Tryptyk prześlicznie Ci wyszedł, planujesz kolejne hafty z tej serii?
OdpowiedzUsuńPiękne hafty, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowna!!!I szacun za tak piękne krzyżyki!!!
OdpowiedzUsuńuznanie dla plecków ;) dzieki zabawie u Eli odkrywamy nie tylko plecy ale i nowe wspaniałe prace na ciekawych blogach jak Twój . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeresa, cieszę się że zajrzałaś do mnie - ja też mam taką refleksję że poznałam wiele blogów, o których istnieniu nie wiedziałam nawet. I to jest ogromna wartość dodana.
Usuń