Sznurka znalazłam u Krzysi, i takie to piękne że nie mogłam się oprzeć :)
Jesienne candy na blogu agato.art.
Może tym razem się uda? :)
Hardanger, krzyżyki, frywolitki, szydełko, stitching cards i wiele wiele innych.... z braku czasu i zamiłowania do robótek...
środa, 16 września 2009
poniedziałek, 14 września 2009
Niebieskie buciki (1)
09.09.2009 r.
Fajna data żeby się urodzić, co nie? :)
W dodatku urodzić się w 50-siąte urodziny swojej babci, to też sztuka :)
Dla Antosia wyszywam metryczkę, buciki Vervaco z niebieskimi kokardkami.
Wzór oklepany i wszystkim znany - w dodatku robię go już drugi raz, wcześniej wyszywałam z różowymi kokardkami, dla Violi. Ale wzór mi się nadal bardzo podoba - jak szukałam wzoru na miarkę dla Antosia, przejrzałam z pół internetu a i tak skończyło się na tej.
Wyszywam na Aidzie 14 ct, trzema nitkami muliny DMC.
Poniżej zdjęcie z piątku - w tej chwili mam już trochę zarysów drugiego buta :)
Fajna data żeby się urodzić, co nie? :)
W dodatku urodzić się w 50-siąte urodziny swojej babci, to też sztuka :)
Dla Antosia wyszywam metryczkę, buciki Vervaco z niebieskimi kokardkami.
Wzór oklepany i wszystkim znany - w dodatku robię go już drugi raz, wcześniej wyszywałam z różowymi kokardkami, dla Violi. Ale wzór mi się nadal bardzo podoba - jak szukałam wzoru na miarkę dla Antosia, przejrzałam z pół internetu a i tak skończyło się na tej.
Wyszywam na Aidzie 14 ct, trzema nitkami muliny DMC.
Poniżej zdjęcie z piątku - w tej chwili mam już trochę zarysów drugiego buta :)
piątek, 11 września 2009
Trzy ...
... lata minęły.
Mam wrażenie że to było wczoraj - i że nawet się nie zdążyłam obejrzeć, a już mam w domu prawie dorosłego mężczyznę ;)
Zdjęcie z zeszłej soboty, z imprezy rodzinnej.
W robótkach lekki przestój, jakoś znowu czas się skurczył. Ale coś tam dłubię, może w weekend uda mi się w końcu jakieś porządne zdjęcie przy świetle dziennym zrobić.
Mam wrażenie że to było wczoraj - i że nawet się nie zdążyłam obejrzeć, a już mam w domu prawie dorosłego mężczyznę ;)
Zdjęcie z zeszłej soboty, z imprezy rodzinnej.
W robótkach lekki przestój, jakoś znowu czas się skurczył. Ale coś tam dłubię, może w weekend uda mi się w końcu jakieś porządne zdjęcie przy świetle dziennym zrobić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)