poniedziałek, 16 stycznia 2012

różowo mi

a zawsze twierdziłam że różowy po moim trupie :D

No ale nie od dziś wiadomo że kobieta zmienną jest :D





Blogowo nadal weny tfurczej brak :(

21 komentarzy:

  1. Też uważam, że nigdy przenigdy różowego :-) Ale TEN różowy jest po prostu na miejscu. Piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. zapowiada sie cos pieknego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. różowy to tez nie mój kolor ale pięknie się u Ciebie robi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ELLOOO!!! Ale poleciałaś!!!! I to w różyku :D
    Ale powiem Ci po cichu że wstrzymywał mnie tylko mój nowy chłopak. Wąsy Mu wyrosły (znaczy już macho jest) to ja sobie też poszłam popląsać w kwieciu. I też już mam trochę :D

    Jak Ci się pracuje na różyku i lnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, znając Ciebie to zaraz mnie przegonisz :)

      Na lnie pracuje się bosko, zresztą już od pierwszej pracy na Belfaście należy on do moich najulubieńszych materiałów :) Niestety pomyliłam się w jednym miejscu, i sporo musiałam spruć. Ale co tam, przyjemnością jest wyszywanie, tempo pracy jakie jest każdy widzi :D

      A róż wbrew pozorom bardzo mi przypadł do gustu w tym zestawieniu:)

      Usuń
  5. Normalnie aż skaczę z radości że u Ciebie różowo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Różowy w takim zastosowaniu przyswajam jak najbardziej! Na się raczej bym nie przyoblekła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo wam dziękuję za miłe słowa :) Nieskromnie muszę powiedzieć że podoba mi się to co się wyłania :) Wyszywam sobie pomalutku, niespiesznie, wręcz "delektując" się każdym krzyżykiem. Tak mam dosyć tempa i szaleńczego pędu w jakim leci moje życie że potrzebuję czegoś "wolniejszego" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja się bardzo cieszę, że zdanie zmieniłaś, bo rózowości wszelakie uwielbiam :)
    No słodko i ślicznie tu u ciebie, nie chce być inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. łoł a co tak znienacka i Ty i Ania zaczęłyście nowości trzaskać ... opowiadać mi tu proszę :) Uwielbiam tak złamany róż ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, wszystko przez Anię:D - pokazała mi wzory o których istnieniu nawet nie wiedziałam, i ja musiałam, no po prostu musiałam już natychmiast - wiesz jak jest :D

      Usuń
  10. Jaki to tam różowy, to pudrowy róż, a to zupełnie co innego niż majtkowy ;) ten należy do moich ulubionych hafciarskich kolorów, a jeszcze tak cudnie wygląda to co się wyłania, to magnolia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysia - właśnie, to pudrowy róż i tej wersji będę się trzymać :D Baaaardzo mi się podoba jak się układają cieniowania na płatkach i normalnie mam "ssanie" na kolejne krzyżyki żeby podziwiać efekt :D

      I bingo, to magnolia właśnie :) Zaczęłam od mniejszych kwiatów, w lewym dolny rogu tego co widać poniżej będzie jeszcze jedna, największa, z rozłożonymi płatkami.

      Usuń
  11. Krzysia, Ty Śledziu :D

    Madziula, bo mi się zachciało, zwierzyłam się Adze i zaraziłam Ją bakcylem. I teraz to nawet zostałam wyprzedzona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam, Ania rozsiała zarazę :) Zaraz mnie pewne przegoni, jak tylko się ze swoim macho upora:)

      Usuń
    2. Ja nie śledź- chociaż z pochodzenia to tak :)))- tylko miłośnik DFEA.

      Kocham te gazetki chyba najbardziej z całego mego zbioru wzorków xxx. Mam ich sporo, a serią Botanique jestem szczególnie zauroczona. Od kilku lat przymierzam się do pewnej orchidei i możliwe, że niedługo będę mogła powiedzieć: nadejszła wiekopomna chwila ;)

      Usuń
  12. TEN róż przejdzie! Jak tu Krzysia już wspomniała, to nie majtkowy, więc jak najbardziej :) A te kwiatki to jakie? bo jakoś nie kojarzę wzoru...

    OdpowiedzUsuń
  13. Jolu, to seria DFEA - też nie wiedziałam wcześniej że takie cuda istnieją :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje ulubione kwiaty :) Oj pięknie się zapowiadają już czekam na następną odsłonę

    OdpowiedzUsuń
  15. Są chyba po prostu na świecie takie rzeczy które tylko i wyłącznie dobrze wyglądają w różu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja różowy kocham!!! choć niewiele go mam....ale różowego nigdy dość, hihi :)
    A ten hafcik....i lenik....ślicznie się komponują

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw ślad ...