Jutro mija tydzień jak wróciłam z urlopu a mnie się wydaje że to było lata świetlne temu :)
Troszkę zaniedbałam bloga, niestety mam komputerowstręt po 10 h w pracy, ale obiecuję że już w przyszłym tygodniu będzie kontynuacja szchwalmowego minitutoriala.
A na razie kilka zimowych migawek - niewiele, bo przez tydzień zrobiłam 15ście zdjęć - chyba 400sta zrobionych w zeszłym roku rzuciło mi się na mózg :D A i te poniższe nie są mojego autorstwa :)
Bukowina Tatrzańska AD2011.
W dolnych partiach gór nie było zbyt wiele śniegu.
Ulubiony pojazd :D
Czasem się z niego spadało :D
Tak się kończyła większość zjazdów :D
Wizyta w Zakopanem - utwierdzam się w przekonaniu że nie lubię zakopca ;)
Chociaż jak się patrzy ponad głowami tłumu, to nie było tak źle :D
I to by było na tyle.
Takiemu to dobrze, takiemu dobrze.....
OdpowiedzUsuńfajny miałaś wyjazd:)))) zawsze to coś innego:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są tylko po to, żeby wzbudzać zazdrość tych, co nie wyjeżdżali ;) najważniejsze, że bawiliście się dobrze, wypoczęliście i nabraliście sił do pracy :))))
OdpowiedzUsuńPiękne fotki!
OdpowiedzUsuń