czwartek, 12 listopada 2009

Co oni mają a my byśmy chcieli mieć...

... w sklepach pasmanteryjnych :)

To efekt wspólnego zamówienia z innymi robótkowymi maniaczkami :) w internetowych sklepie robótkowym w USA. Oczywiście to jest jedna milionowa tego, co tam można kupić. Najbardziej jeśli chodzi o braki w asortymencie dobiła mnie paleta barw DMC Pearl Cotton, które u nas można kupić białe i ecru, a tam we wszystkich kolorach z palety. Że o innych niciach, cieniowanych czy cieniowanych ręcznie farbowanych nie wspomnę. I nie chodzi tu o to, że produkty te były by w Polsce drogie - wiadomo, że były by droższe niż w USA, ale by BYŁY. I każda z nas robótkowych maniaczek by miała MOŻLIWOŚĆ ich kupienia. A tak nawet jak mamy kasę, to nie mamy możliwości.

Chyba że przemycamy zza oceanu ;)





Na pierwszym planie nici Watercolours, 1 pasmo zastępuje DMC Pearl Cotton nr. 5, ręcznie farbowane.



Na pierwszym planie nici ThreadworX, zarówno Pearl nr. 5 i 8, jak i zwykłe. Ręcznie farbowane, część cieniowana.



DMC Pearl Cotton nr. 5



Kreinik Ribbon 1/16, Overture, Ribbon Floss



Mono canva

6 komentarzy:

  1. jacieeeee już się nie mogę doczekać :) tralalala. Słuchajcie wszystkie zamawiaczki umówmy się proszę żeby nitki dokładnie pokazać na blogach i opisać jak wyglądają i do czego służą żeby na przyszłe zamówienia wiedzieć. Bo widziałam tam jakieś takie co nie widziałam nigdy wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, zazdroszczę, szczególnie monocanwy i nici watercolours! Ciekawe, co z nich powstanie:))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bym sobie potrzymała w łapach takie cuda!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. no mnie tez czasami drazni ten ubogi asortyment w pasmanteriach,ciekawe czemu tak jest,czemu czasami tak skromnie,nie maja dostawcy czy jak ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga, zanim utoniesz w needlepoincie zapraszam po wyróżnienie/a :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ zakupy, mam małe pytanko jeżeli to nie tajemnica w jakim sklepie to kupowałyście?
    Mnie ostatnio też szlag trafia, jak widze zaopatrzenie brytyjskich czy innych pasmanterii, a my daleko w tyle.
    Pasmanterie, które u nas szumnie nazywają się "hafciarskie" mają i może kilka fajnych zestawów, ale wszystko krzyżykowe, nie ma szans wypróbowania czegos nowego...może ciekawszego?!
    Dlatego jeżeli mogę prosić o jakieś namiary będę bardzo wdzięczna
    kinia_1979@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw ślad ...