Bawimy się wspólnie w wyszywanie needlepointowych prac SAL'owych na blogu Polski Needlepoint - w tym roku mamy kolejną zabawę, pod nazwą Flower of Italy, po szczegóły zapraszam na tamten blog.
A oto jak wygląda moja skończona tajemnica :D
Obiecałam sobie że nie dotknę Novej dopóki tej pracy nie skończę - jestem z siebie dumna, bo dotrzymałam obietnicy :D
Śliczne. Pozdrawiam Mariola
OdpowiedzUsuńYen - zachwyt! Te kolory!!!!!
OdpowiedzUsuńWreszcie udało mi się zdjęcie przy świetle dziennym zrobić, a nie przy tym sztucznym żółtym świetle żarówek energooszczędnych :D
OdpowiedzUsuńTeraz muszę wymyślić co z nią zrobić :D Jeden pomysł mam , ale to by była kolejna sroka w garści :D
Moje wielkie gratulacje!!!!!!!! Udało Ci się :)Wyszła piękna i misterna ahhh :)
OdpowiedzUsuńTwoja tajemnica to prawdziwa królowa śniegu!! Od początku podobał mi się ten pastelowy zestaw kolorów:) Zachwycająca praca!!
OdpowiedzUsuńJakie to wyszło pod względem wielkości? Dałoby się poduchę z tego zrobić?:)))
Przepiękne, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSkończona praca cieszy podwójnie, bo można dodatkowo zobaczyć TEN efekt! Śliczna, pastele urzekają, nie chowaj do szuflady, tylko wywieś w jakimś widocznym dla wszystkich miejscu, żeby każdy mógł się ponapawać! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękna i misterna! Mnie też podobają się kolory! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńBardzo wam wszystkim dziękuję - lejecie miód na moje serce i samopoczucie :D
OdpowiedzUsuńAnia, poduchy to się z tego nie da zrobić, małe to jest - coś ok. 15 x 15 cm pewnie będzie.
robi WRAŻENIE!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo.... mi się podoba, cudnie skomponowałaś kolory !
OdpowiedzUsuńBrzmi jakbyś ją co najmniej zamordowała ;)
OdpowiedzUsuńA tajemnica piękna wyszła! Kolory ma bajkowe i choć tyle czasu zajęło Ci jej skończenie to uważam że jest jedną z top 3 Tajemnic jakie widziałam.
Muszę Cię zgapić chyba przy doborze kolorów do następnej pracy :D