poniedziałek, 27 czerwca 2011

Gwiazdka w maju

Co prawda lipiec już prawie za pasem, ale działo się w maju, więc w maju :)

A co? A grzeczna chyba byłam przeokrutnie bo Mikołaj do mnie przyszedł z wooooorkiem dobroci.

Zobaczcie do dostałam :)









Część już poprasowałam, pocięłam, i nawet zaczęłam zszywać. Ale że robię to ręcznie, to chyba mi się z 5 lat zejdzie zanim będę mogła coś pokazać;)

Mikołaju, wielkie wielkie dzięki jeszcze raz :)

5 komentarzy:

  1. Patrzę :)

    ...a "mikołaja" zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. poproszę kontakt do mikołaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nono :D ale hojny Mikołaj :D szkoda, że o mnie nie zahaczył ;)
    zazdroszczę Ci bardzo, tym bardziej że sama od wczoraj mam maszynę (spełniło się kolejne z moich wielkich marzeń :D) i stawiam swoje pierwsze kroki
    kiedyś na pewno uda mi się uszyć mój wymarzony patchwork
    ręcznie zszywasz.. ojoj, to na prawdę może CI się zejść..
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale skarby!!
    A może na właściwą gwiazdkę właściwy Mikołaj przytarga maszynę do szycia? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba każda z nas powinna mieć takiego Mikołaja ;) Tak samo jak Rzonę ;)
    Pochwal się choćby zaczątkami zszywania :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw ślad ...