Macie czasem coś takiego, że coś się do was przyczepi jak rzep do psiego ogona, i nijak odczepić się nie może?? Ja mam tak często, różne pasje i zauroczenia nachodzą mnie falami - najgorzej jest z muzyką - jak już się przypnie jakiś kawałek, to nijak się odczepić nie może i słucham po 100 razy dziennie w kółko i w kółko dopóki dusza się nie nasyci i potem już mi wystarczy raz na jakiś czas.
Znacie? Lubicie?
Zauroczyła mnie, mam ją w głowie, sercu, i na czubkach palców :D
Cała jej nowa płyta jest przejmująco bosssska!
Robótkowo mało ale się dzieje - skończyłam drugi róg w schwalmowej serwecie, mam przygotowany nowy tutorial drutowy dla opornych, prawie skończyłam dwa kolejne koralikowe mikołaje z brodami do ziemi ... tylko tak mam dosyć komputera (nawet dzisiaj pół dnia przy nim siedzę, niestety pracując a nie dla przyjemnej ości) że mi się pisać nie chce :D
Zostawiam więc was z Adele, wracam do pracy i trzymajcie kciuki żeby mi niechęć komputerowa szybko minęła ;)
I jeszcze tego koniecznie posłuchajcie :)
Cudne :) Taki głos może zauroczyć, nic dziwnego...
OdpowiedzUsuńoj piosenki to się do mnie przyczepiają oj przyczepiają, potrafię tworzyć takie składanki, które co którąś piosenkę mają na liście Tą właśnie chodzącą za mną :)i tak po zapętleniu wychodzi że leci często!!
OdpowiedzUsuńMagda, ja też tak robię :) układam sobie playlisty w winampie w zależności od nastroju i od tego co w danej chwili w duszy gra - a potem do bólu leci na okrągło :)
OdpowiedzUsuńoj tak Adele i jej płyta u mnie też na okrągło od rana do wieczora :-)
OdpowiedzUsuńnawet dzwonek w tel mam Rolling in the deep :-)
uwielbiam uwielbiam uwielbiam
Jak coś lubię i się przyczepi, może lecieć w kółko. Najlepiej chyba jednak w słuchawkach, bo otoczenie może nie wytrzymać :) Mam takie kawałki, owszem. Adele podziwiam, ma niezwykłe te piosenki, wykonanie, głos... chciaż, posłuchaj tej wersji: http://www.youtube.com/watch?v=dHtwZ07N1ic&list=PLB6B9485D377315F9&index=15&feature=plpp_video jest równie niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńAdele lubię, mało oryginalnie - za barwę głosu. No i się przyczepiła :-)
OdpowiedzUsuń