... się będzie :)
Alpaca Drops w melanżu brązu i buraczka, chociaż jak na razie to ja tam brązu nie widzę :D
Druty Addi 3.75 - ciężko mi się przestawić, okazuje się że się już przyzwyczaiłam bardzo do KP:) Ale nie mam takiej grubości w swoim zestawie.
A Nova do góry nogami to jedna wielka porażka :(
A ja ci powiem, że te Alpakę mogę przerabiać tylko i wyłącznie na drutach Addi lub drewnianych. Na KP tragedia, bo mi się wszystko ślizga jak na lodzie.
OdpowiedzUsuńjuz sie dzieje i to cos ciekawego...
OdpowiedzUsuńAlpaka zawsze pięknie brzmi bez względu na kolor ;-) Czekam, co dalej. Pokazuj koniecznie.
OdpowiedzUsuńCzyżby chusta się szykowała??
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda! Tak surowo, aż mnie drapie od samego patrzenia;) ale bardzo piękne, bardzo i kolor na zdjęciu śliczny.
OdpowiedzUsuńLete - dzięki za odwiedziny i rady odnośnie Alpacki - takie niuansy to tylko mistrzowie dostrzegają, ja się jeszcze muszę duuuuuużo nauczyć :D
OdpowiedzUsuńBędę pokazywać :) A przynajmniej postaram się że mam druty na żyłce 60 albo 80 cm, i już mam kłopot z rozprostowaniem całości:) a mam zrobiona dopiero jakąś 1/5 może?
Krzysia, nie drapie :) Tylko trochę włosków zostawia o czym się przekonałam dziergając w czarnej bluzce :D
Kolor najlepiej oddaje ostatnie zdjęcie, i w promieniach słońca fajnie się mieni :)
Jola - sama nie wiem czy to jest bardziej chusta czy szal, ale na szyję w każdym bądź razie :)
OdpowiedzUsuńMam tę samą alpakę w innym melanżu i robi się z niej doskonale.
OdpowiedzUsuńMrau, będzie piękne i ciepłe.
O to prawda, kłaczy się paskudnie, ale zobaczysz po blokowaniu jaka lejąca i mięciutka się zrobi. Ja tę chustę uwielbiam i Pauliego też (też z tej alpaki zrobiony) - nawet Marcin mi sweter wymacał i zażyczył sobie na następną zimę granatowy raglan właśnie z niej.
OdpowiedzUsuńja nie mogę przestać macać tej włóczki :)
OdpowiedzUsuńjuż sekcję 6 zaczynam :)
Yen, Kochana a na wystawę DMC za tydzień się wybierasz?
OdpowiedzUsuńO tym czymś w moich kolorach nic nie powiem, bo NIE!!
na wystawę nie wiem czy się wybiorę, pewnie zdecyduję w ostatniej chwili - a co, będziesz??:)
OdpowiedzUsuń