Im więcej czasu mija od ostatniego posta, tym gorzej zabrać się za pisanie.
Od 3 tygodni zdjęcia zrobione a nie można się zmobilizować żeby coś napisać.
Na razie widać czerwone i żółte plamy, i przez kilka kolejnych stron tak będzie. Ale za to kolory powalają swoją intensywnością, czego niestety na zdjęciu nie widać.
Na początku wyszywania od razu zaliczyłam wpadkę :D
Jak pamiętacie, miałam dylematy odnośnie koloru materiału - wybrałam kolor Ivory, odrzucając w przedbiegach Antique White. I co zrobiłam?? Właśnie na białym zaczęłam wyszywać, bo przy chowaniu materiałów do torebek po zrobieniu zdjęć, zamieniłam te dwa miejscami. Na całe szczęście zorientowałam się po jakiś 100 krzyżykach :)
Po raz pierwszy wyszywam na Luganie 25 ct 1 over 1 - czyli jedną nitką co jedną nitkę materiału. Krzyżyki są malusieńkie, na początku miałam kłopot z przyzwyczajeniem się do odpowiedniego naprężenia nitki. Żeby nie było ani za luźno ani za mocno naciągnięte. Teraz już automatycznie wyszywam, ale na początku ciężko się było przestawić.
Pozdrawiam wszystkich i przepraszam że tak sporadycznie się odzywam. Raczej małe szanse żeby w najbliższej przyszłości coś się zmieniło, chociażby przez to że powoli przybywa obrazka a niczym innym nie mogę się za bardzo pochwalić.
Yenulka to ta piękność, którą i ja mam w planach?
OdpowiedzUsuńdokładnie tak:)
UsuńMatko już nie pamiętam kiedy ostatnio coś wyszywałam - brak czasu niestety - ale te Twoje plamy są imponujące :)
OdpowiedzUsuńu mnie też niedoczas - pierwsze krzyżyki postawiłam na początku maja - a dopiero teraz wyłania się plama którą można pokazać:)
UsuńNo a my tu czekamy i czekamy!
OdpowiedzUsuńDopinguje ile mogę...byle czas był ;-)
w końcu się zmobilizowałam - stwierdziłam że albo teraz albo chyba już całkiem odpuszczę ;)
UsuńTe plamy bardzo mi się podobają :-) myślę, że z czasem będę jeszcze pod ich większym urokiem!
OdpowiedzUsuńdzięki za dobre słowo - zapraszam nieustająco :)
Usuńplamy są super kolorystycznie dla przypomnienia wrzuć następnym razem efekt końcowy do którego dążysz :)
OdpowiedzUsuńMagda, ja go chyba jeszcze ani razu nie pokazałam :D
Usuńa co to będzie? bo barwy soczyste :)
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom to są włosy … chyba coś na kształt ;) pokażę obrazek przy następnej odsłonie
UsuńPo tym co widzę już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńAsiu, dwie rzeczy mnie urzekły w tym wzorze - te plamy koloru w lewym górnym rogu i twarz. Te dwa elementy spowodowały "muszę bo się uduszę":)
UsuńPiękna kolorystyka. Życzę powodzenia w dalszej pracy i czekam na kolejne fotki z procesu powstawania tego pięknego haftu. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńMałgosiu, dziękuję - zapraszam częściej:)
UsuńDziewczyny, jak widziałam to w realu to.... cudo! zdjęcia nie oddają urody schematu chociaż wykonanie oddają pięknie. Aga Twoje krzyżyki są idealne!
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie chce mi się kolorowego haftu ;)
A tam zaraz idealne :) Dzięki za dobre słowo:)
UsuńZupełny jesienny zachód słońca , już się nie mogę doczekać końca projektu , by go zobaczyć w pełnej krasie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak ogniście! Jestem ciekawa całości, a już teraz kolory bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńLubię luganę...dobrze mi sie na niej wyszywa właśnie 1 na 1...będziesz zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńYenn, jak mnie tu dawno nie było ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ogromnie tej pracy, że jest idealna to wiem!!!