środa, 19 stycznia 2011

SAL świąteczny 2010 - 2

Ja wiem że święta się już skończyły :)

Ale przecież będą następne :)

Z trzech mikołajów udało mi się uporać z jednym, zabrakło mi koralików niestety i muszę dokupić, żeby móc je skończyć.

I udało mu się załapać na kawałek choinkowej gałązki nawet.



Najpierw myślałam że ciężko się wyszywa na plastikowej kanwie - myliłam się ;)

Potem sądziłam, że porwanie się na wyszywanie przy użyciu bezbarwnej nici Wonder Invisible Thread to był masochizm - myliłam się ;)

Wyszywanie koralikami przy użyciu niewidzialnej nici to dopiero jest utrudnianie życia sobie samemu :D

O ile przy otoczce kapelusza i koralikach na kapeluszu jeszcze dawałam radę, o tyle przy brodzie prawie dałam za wygraną - ale że w ramach postanowień noworocznych mam zamiar kończyć zaczęte prace a poza tym, im dłużej się męczyłam tym lepiej mi szło, no to skończyłam.







13 komentarzy:

  1. Cudny, obejrzałam dokładnie wszystkie zdjęcia. Jestem pod wrażeniem, sporo pracy to maleństwo Cię kosztowało!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo pracy miałaś to fakt, ale za to jaki piękny mikołajek Ci wyszedł.
    Jestem pod wielkim wrażeniem.
    Broda wygląda jak prawdziwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Yenn, swietny ten mikolaj! Pracy z pewnoscia sporo... Znow podziwiam :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Yen, nie pokazuj takich rzeczy, bo tracę wiarę w siebie. Tyle pracy! Takie dokładne! No a za bezbarwną nić to już masz czyściec za życia odrobiony!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne!! Prawdziwe cacuszko! Cymesik! Ale się napracowałaś - podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. wow :) ja w każdym koraliku na tym mikołaju widzę tony cierpliwości ...
    cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, ale efekt jest niesamowity :) '
    Jestem absolutnie pod wrażeniem koloru czapki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale to jest cudny mikolaj!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Yen, przyłączam się do zachwytów, Mikołaj rewelacyjny !

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysłowy i cudowny ten Mikołaj. Opanowałaś już technikę "koralikowania" brody, to następne pójdą szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super mikołaj!! Tyle pracy w niego włożyłaś...
    Z ciekawości się spytam: ile mniej więcej koralików na niego poszło?:))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Raz jeszcze dziękuję za wasze komentarza :) Takie słowa są najlepszym motywatorem :)

    Ania, na jedną brodę poszło 1,5 paczki koralików - z tego co się doczytałam, to w paczce jest 4,54 grama czyli ok. 500 szt. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowity ten Mikołajek :-) Wyobrażam sobie, ile było z nim pracy, ale naprawdę naprawdę warto!

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw ślad ...