Poniższy wpis wydaje mi się w chwili obecnej totalnie bezcelowy - jednak słowo się rzekło, kobyłka u płotu, obietnic należy dotrzymywać :)
W komentarzach pod poprzednim wpisem Ata stwierdziła że wzór Easy Lace Stole wg którego robię szal to jest za trudny i ona wymięka - zobowiązałam się go rozpisać po czym ta szalona kobieta walnęła mnie po oczach TYM wpisem - no i kto tu kogo ma uczyć? ;)
No ale słowo się rzekło, kobyłka czeka, więc do roboty:)
Do wykonania szala wg wzoru (dostępny darmowo na Ravelry) potrzeba jest umiejętność wykonania:
- oczka prawego
- oczka lewego
- narzutu pojedynczego
- trzech oczek przerobionych razem jeśli się robi po heretycku tak jak ja i ogólnie nie przejmuje się człowiek za bardzo czy tak dokładnie jest wg wzoru dopóki wychodzi akceptowalnie :)
Legenda wygląda następująco, gdzie:
knit - oczko prawe
yo - narzut pojedynczy
sl1 k2tog psso - jedno oczko przełożyć na prawy drut jak do przerobienia na prawo, dwa przerobić razem i przeciągnąć przez oczko przełożone na prawy drut bez przerabiania.
Cały pikuś polega na tym, że tam gdzie jest to sl1 k2tog psso ja robiłam 3 oczka razem przerobione na prawo :) Ale ja prawe robię po heretycku, czyli tak jak w tym filmie na początku:
Heretyckie prawe
Wracamy do szala - schemat wygląda tak:
W rzędach prawych (RS) robimy wg schematu, w rzędach lewych (WS - nie pokazane na schemacie) przerabiamy same lewe oczka.
No to zaczynamy :)
Nabieramy 61 oczek - u mnie jest 67 bo chciałam trochę szerzej ale nitki mi zabrakło na więcej ;)
Zaczynamy przerabiać wg opisu czyli:
Rząd 1 prawy (RS) zdejmujemy o. brzegowe bez przerabiania, 1 x o.prawe,
*3 x o.prawe, narzut, 3 o.prawe przerabiane razem, narzut*, 2 x o.prawe (to co między gwiazdkami powtarzamy)
Rząd 2 lewy (WS) - zdejmujemy brzegowe bez przerabiania, dalej same lewe
Rząd 3 prawy (RS) - zdejmujemy oczko brzegowe przez przerabiania, 1 x o.prawe, *narzut, 3 o.prawe przerobione razem, narzut, 3 x o.prawe*, 2 x o.prawe (to co między gwiazdkami powtarzamy)
Rząd 4 lewy (WS) - zdejmujemy brzegowe bez przerabiania, dalej same lewe.
I powtarzasz te cztery rzędu do upadłego albo aż Ci się włóczka skończy :)
Jeśli oczka prawe robisz nie po heretycku, to wtedy tam gdzie ja zrobiłam 3 prawe przerobione razem, Ty robisz tak jak opisałam przy legendzie.
Czyli:
jeśli prawe oczka robisz tak:
Knit continental
to wtedy te trzy razem robisz tak:
- zdejmujesz oczko jak do przerobienia na prawo (slip)
- następne dwa oczka przerabiasz na prawo (k2tog)
- a potem robisz przeciągnięcie (psso) - czyli wbijasz lewy drut w oczko które zdjęłaś na prawo bez przerobienia, i "przeciągasz" je nad tym które powstało z przerobienia dwóch oczek razem na prawo
Zdjęcia pochodzą z tego miejsca - jest tam tez opis, co prawda w języku obcym ale uzupełniony o zdjęcia powinien być bardzo czytelny.
A tu filmik jak to wyglada - na filmie jest sl1 k1 psso, ale wystarczy zamiast jednego oczka na prawo przerobić dwa i będzie sl1 k2 psso:)
sl1 k1 psso
Praca domowa - w poniedziałek pokazać 4 powtórzenia :)
Taaaa...i wszystko jasne...jestem totalnym beztalenciem w tej dziedzinie ;O)
OdpowiedzUsuńNawet nie rozumiem co naskrobałaś, nie mówiąc żeby to przerobic na jakąś robótkę ;o)
Kinia, nie czytaj całego tylko łap za druty i rób po kolei. Jak się czyta wszystko na raz to się mózg lasuje :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - nie ściemniaj! Ażury to wyższa szkoła jazdy na drutach! Warkocz każdy heretyk umie udziobać!
OdpowiedzUsuńPod drugie - Bogu dziękować - ja jestem heretykiem jako i Ty :-D
Tyle, że ta pani z irytującym głosem przerabia pierwsze oczko, a ja nie.
Więc, jak rozumiem, ta druga zagmatwana część opisu zaczynająca się od słów: Jeśli oczka prawe robisz nie po heretycku mnie już nie dotyczy?
I po trzecie: dziękować i duuuża buźka! :-***
Jedno pytanko jeszcze - na ten szal z poprzedniego postu zużyłaś kłębek, czyli 10 dag?
OdpowiedzUsuńPo takiemu yoyossktog i tak dalej to ja nic nie kumam...........:))))))))
OdpowiedzUsuńHalo! To znowu ja! Upierdliwa maruda!
OdpowiedzUsuńCzy jak dziergałaś ten szal, to użyłaś drutów o grubości zalecanej przez producenta włóczki, czy grubszych?
Bo mam takie fajne coś, dość cienkie i nie wiem jakie druty mam wyciągać.
wcale mi sie nie wydaje ze po heretycku robisz prawe oczka a racej normalnie;ja sobie zakupilam kolekcje"robie na drutach" i tam wlasnie tak robia;jesli ty ja i pol swiata robi po heretycku to niby jak jest prawidlowo? z nitka podkrecona od strony dupy? ja pierdziu ale ludzie sobie lubia zycie utrudniac...dla mnie ta druga wersja to oczko prawe przekrecone;
OdpowiedzUsuńwzorek latwy jak konstrukcja cepa...na kiedy pokazac odrobiona prace domowa?
Ata-pozwol ze sie z toba nie zgodze;kazdy heretyk zrobi azur a z warkoczem to juz wyzsza szkola jazdy;druty pomocnicze itp;prawidlowe przekladanie;nie polecam poczatkujacym...
OdpowiedzUsuńA ja się z Tobą nie zgodzę :-P
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, że warkocze umiem i nie sprawiają mi problemu, a ażurów jeszcze nie robiłam.
O terminie odrobienia lekcji Yen napisała w ostatnim zdaniu:
Praca domowa - w poniedziałek pokazać 4 powtórzenia :)
To co? Się bierzemy?
ja wam powiem, że w tych heretyckich. normalnych, przekręconych i nieprzekręonych to ja się jeszcze nie do końca orientuję:)
OdpowiedzUsuńJa robię prawe tak jak w tym podlinkowanym filmie - nic nie wiem o irytującym głosie bo a te wszystkie filmy bez dźwięku oglądam ;)
Ata, bierz druty i zasuwaj :) Prawe, narzut i 3 oczka razem na prawo (tak samo jak jedno prawe tylko bierzesz trzy od razu). Wzór powstaje dlatego że sekwencja *narzut, 3 o. razem na prawo, narzut* jest przesunięta w rzędzie trzecim w stosunku do rzędu pierwszego. Jak zrobisz z 8 rzędów to już po oczkach poprzednich będziesz wiedzieć co dalej :)
Wydaje mi się że w ażurach cała sztuka polega na tym, żeby umieć przeczytać schemat i wiedzieć, że coś tam na schemacie to jest tak i tak w rzeczywistości. Bo kombinacji samych oczek jest tylko kilka, i z filmów w necie można się nauczyć.
Dobry warkocz nie jest taki prosty :) Ale zasada jest taka - jak się coś umie to właśnie to coś jest proste :)
Dla mnie na razie najbardziej nie do ogarnięcia są wszystkie formy z gubieniem oczek - czyli chciałabym zrobić czapkę, mitenkę z kciukiem, ponczo (że o tym u Dorothei nie wspomnę :) - no ale na razie to czarna magia jest :(
Bierz się do roboty kochana, do poniedziałku musisz 16-ście rzędów machnąć, włóczkę widziałam że masz :)
Ata, ja tego szala jeszcze nie skończyłam - ale mam zamiar zużyć na niego prawie cały motek - pisze prawie, bo ja chcę żeby oba końce kończyły się na tym samym kolorze, a na początku tyle prułam, że musiałam kawałek odciąć taki był zmechacony :)
OdpowiedzUsuńCo do drutów, to gdzieś w necie widziałam chustę zrobioną z tej włóczki co ja ma, i tam dziewczyna pisała że użyła drutów 4.0 - nie było akurat takich w dziewiarce z Addi na żyłce jak robiłam zakupy więc mam 3.75 i na nich robię - czy dobrze czy nie, tego nie wiem, wychodzi ładnie wg mnie.
Na pewno będę kombinować z oczkiem brzegowym, naczytałam się w necie że mi głowa puchnie :) Bo ja bym nie chciała żeby mi się tak skręcało a nie wiem jeszcze JAK robić żeby się nie skręcało :D
co do oczek - u Truskaveczki na ten temat można poczytać i pooglądać :)
OdpowiedzUsuńhttp://truscaveczka.blogspot.com/2010/12/robota-na-okrago.html
Yen - mam za sobą 3 prucia i 2 powtórzenia ;-)
OdpowiedzUsuńRobię z takiej szarej melanżowej (pokazywanej jak wiesz na blogu) Fajnie się kolorki układają. Producent zaleca 3' ale ja wzięłam 4' i jest ok.
Mam tylko nadzieję, ze te dziury takie jak u Ciebie będą wyraźniejsze po zblokowaniu, bo teraz jakoś je tak słabawo widać.
Oczka z linku truskaweczki pooglądałam i się mi woda z mózgu zrobiła... :-/
przepraszam za czytanie bez zrozumienia;odnotowalam ze na poniedzialek odrobic lekcje;dziekuje za otwarcie oczu
OdpowiedzUsuńAta ty sie nie wymiguj i nie kreuj;ja ci mowie,ze jak dalas rade z czapka co ja na blogu pokazywalas to i z azurem dasz rade;ja w ciebie wierze a ty nie?!
yenullka-nie boj leszcza ja tez sie nie rozeznaje w tych wszystkich przekretach,sciagnieciach na prawo i lewo;na przerabianiu razem na ktoras tam strone...najsmieszniejsze jest to ze potrafie to robic a nie wiem jak sie nazywa;po to tez sobie "robie na drutach" funduje"co by sie w koncu nauczyc nazewnictwa;tak to jest jak sie czlowiek "oczami" uczy tzn patrzac jak robi to druga osoba ale neta jeszcze wtedy nie bylo
Mamuśka - ja tam swoje wim!! ;-D I jak się z czasem ogarnę (kiedyś, pewnie po śmierci) to strzelę kursik warkoczowy na blogu. Sama zobaczysz jakie to banalne jest!
OdpowiedzUsuńAta, 3 prucia to pikuś - u mnie chyba z 8 razy poszło do kosza:) Dasz radę kobieto:)
OdpowiedzUsuńMamuska - ja nie dość że nie wiem jak się nazywa to i robić nie umiem :)
lo matko!!!obejrzalam sobie wpis truskaweczki i wyszlo szydlo z worka...ja to dopiero jestem heretyczka!!!!Ja tam cale oczko przekrecam i nie kombinuje z nawijaniem nitki od strony dupy.chyba bym przez oczko w ten sposob nie potrafila przeciagnac...nie wazne jak, wazne ze wychodzi jak ma byc....
OdpowiedzUsuńAta ja klasyczne warkocze potrafie zrobic ale takowego jak w czapce to nie,wiec czekam na rozpiske jakas i bede probowac a co...uczyc sie trzeba przez cale zycie
yenulka-donosze ze praca domowa odrobiona;cale 16 rzedow zrobionych i tylko jedno prucie bylo na poczatku,tzn pierwszy rzad bo ja sierota jedna zaczelam oba azurowe rzedy robic w jednym....ot to trzeba byc CKM...i nagle jakos mi sie robotka dziwnie skorczyla....pokaze jutro u siebie na blogu;
tia robic nie umiem a ciekawe w jaki sposob te piekne splociki spod twoich lapek wychodza
Trafiłam na ten wpis z bloga mamuśki, gdzie się dowiedziałam o swoim heretyckim (czasami) dzierganiu.
OdpowiedzUsuńJa się tym zupełnie nie przejmuję, jeśli efekt jest taki sam, jak we wzorze. A jeśli jest trochę inny - to dla mnie też dobrze, bo nie planuję zdawania egzaminu komisyjnego z techniki oczkowania na drutach.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie heretyczki :)
Ja też nie wiedziałam że te lewe i prawe które robię są heretyckie :) Dopiero internet mi to powiedział - ja akurat nie umiem "poukładać" sobie oczek żeby wyszedł taki efekt jak we wzorze więc nie bardzo wiem co będzie dalej z moją nauką na drutach bo spróbowałam wczoraj tej innej metody w robieniu oczek, i o ile prawe jakoś ogarniam, to lewe to już sodomka i gomorka :D
OdpowiedzUsuńpkela, dzięki za odwiedziny, zapraszam częściej :)
Yenulko - te nasze wątpliwości techniczne zaowocowały nowym postem u mnie na blogu:
OdpowiedzUsuńhttp://czas-relaksu.blogspot.com/2011/09/drutowy-heretyzm-i-troche-wspomnien-jak.html
nie chcę tu zajmować miejsca, ale po prostu nie dajmy się zwariować.
Jeśli efekt końcowy jest taki sam, to droga jaką do niego dojdziemy jest obojętna.
Natomiast, jeśli stworzymy nieco inny wzór, to nie nazywajmy go tym pierwotnym terminem, a cieszmy się własnym osiągnięciem.
To oczywiście jest moje osobiste zdanie na ten temat :)
Pkela - nie daję się zwariować :) Skąd to przypuszczenie ?:)
OdpowiedzUsuńWpis był dedykowany dla Aty, a ponieważ nie wiem jaką metodą ona robi oczka, przygotowałam obie wersje. Żeby potem nie mówiła że wyszło jej inaczej i nie umie robić ażurów :)
I mnie nie przeszkadza że sposób w jaki robię oczka nazywany jest w sieci heretyckie. Staram się zbierać wiedzę żeby później móc zrobić sobie na ten przykład ponczo, albo czapkę, albo sweterek z pięknych wzorów opublikowanych w gazetach czy ravelry. Ja nie umiem przy pomocy moich heretyckich oczek poradzić sobie ze wzorem który ma w sobie takie skróty jak ssk czy sl2-k1-p2sso. Jeśli Ty potrafisz, to zazdraszczam pozytywnie :)
To jeszcze słówko dopiszę - ja nie korzystam z opisów i skrótów anglojęzycznych, bo po prostu nie znam angielskiego.
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia szukam danego wzoru (lub podobnego) w swoich książkach i gazetkach.
Mam trochę starych w j.niemieckim i rosyjskim, ale tam na szczęście są zamieszczone schematy graficzne i z nich korzystam.
Nooo! Jak mię tu szkalujom!! ;-D
OdpowiedzUsuńLekcje odrobiłam pani psorko! Zaraz na blogu się uzewnętrznię :-)
Uśmiałam się czytając komentarze!!
OdpowiedzUsuńTu heretyk nr 2 :)
I w niczym mi to nie przeszkadza !! :)
yenulka zrobmy tak:przeslij mi na e-mail ten wzorek co go probujesz rozszyfrowac;najlepiej schemat graficzny + zdjecie juz gotowego (zrobinego)wzoru;lub jakies linki;
OdpowiedzUsuńniestety musisz mi na polski przelozyc skroty do schematu,bo ja po angielsku ni w zab;sprobuje przelozyc to na heretycki sposob dziergania
jakie szczescie ze francuskui tez po heretycku dziergaja,bo moge bez bolu korzystac z gazetek;gorzej jak brak schematu a jest tylko opis a ja nie znam calego nazewnictwa
a wlasnie zajrzalam do swoich staaaaaaaaaaarych ksiazek ze wzorami i tam tez robia oczka po heretycku
I jak ja mam robić na drutach skoro łzy mi lecą ze śmiechu czytając te Wasze heretyckie wypowiedzi? Toż to najlepsza (no, prawie)lektura jaką czytałam w swoim już nieco długim życiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również nieco heretycko (ale się nie zrażam) nie mam zamiaru doktoryzować się z drutologii :-)