Tym razem się nie będę uzewnętrzniać, za to parę zdjęć gotowego wyrobu.
Wiecie jak trudno sfotografować dzianinę?? Szczególnie kiedy całe dzienne światło przesiaduje się w pracy?:)
A tu widać jaki mi się cudny rulonik na brzegach zrobił :)
Zostało blokowanie, ale do tego to ja chyba muszę dojrzeć psychicznie :)
Łaaaa!! Pani psorko!! GENIALNE!!! Ja swój sprułam. Ale nie znaczy to, że się poddałam ;-)
OdpowiedzUsuńpiękny!!! kolorki ma cudne:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki... i wydaje się takie to mięciutkie... W sam raz na jesienne chłody ;-)
OdpowiedzUsuńsuper wyszedł!!! a blokowanie szybko pójdzie pytanie tylko gdzie to rozłożyć u Ciebie??
OdpowiedzUsuńDziewczyny - mięciutki jest :) Taki przyjemny w sam raz do przytulenia - za chwilę będzie cały upaprany od dziecięcych łapek które go głaskają co chwilę :D
OdpowiedzUsuńZ tym blokowaniem to muszę się szybko zmierzyć bo jak nadejdą chłody, a to raczej bliżej niż dalej, to ja go chcę nosić :)
Magda, no jak to gdzie - na podłodze przeca :D A tej Ci u mnie dostatek :D
Mam jeszcze jeden motek tej włóczki - jak bym się nie bała to bym chustę zrobiła :)
Ata, Ty mnie tu nie wyzywaj, dobra?:))))
Jak będę umieć robić tak jak Dorothea na ten przykład to wtedy mów mi mistrzu :D
A weź mi nic nie mów!! Dla mnie jesteś miszczu i tyle!
OdpowiedzUsuńPs: Chuda mi się odgraża, że się wyprowadzi, bo miała chętkę na ten szal, a tu szala niet - matka spruła!
Trza się brać od nowa, jak się nie chce dziecka po przytułkach dla bezdomnych szukać ;-D
bierz się bierz, jak jej się podoba to machaj drutami :)
OdpowiedzUsuńNo! Piękne, efektowne i miłe! Blokuj szybko i pokazuj na ludziu!
OdpowiedzUsuńPiękny Twój szal. A do blokowania to ja tez jak do jeża podchodzę. Kiedyś nawet dużo dziergałam na drutach, ale o blokowaniu nawet nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ania, skąd ja Ci ludzia wezmę, zlituj się kobieto :)
OdpowiedzUsuńPenelopo - podobno jak zblokuję to mi ten rulonik na brzegu zniknie więc spróbuję :) A ponieważ nie mam takich drutów do blokowania, to milion szpilek chyba na mnie czeka :)
Mnie rulonik zniknął po blokowaniu.. spróbuj :)
OdpowiedzUsuńPoza tym, śliczne to jest, no! :)))
Szal świetny, na pewno jest cieplutki?:))
OdpowiedzUsuńJa na światło dzienne z reguły czekam aż do weekendu, szczególnie teraz - w okresie jesienno-zimowym:(
Ale super, a kolorki fantastyczne. Jak ja bym chciała się nauczyc na drutach robic...ale tej dziedziny prac ręcznych nie kumam kompletnie.
OdpowiedzUsuń