wtorek, 27 września 2011

pierwszy drutowy

Tym razem się nie będę uzewnętrzniać, za to parę zdjęć gotowego wyrobu.

Wiecie jak trudno sfotografować dzianinę?? Szczególnie kiedy całe dzienne światło przesiaduje się w pracy?:)







A tu widać jaki mi się cudny rulonik na brzegach zrobił :)





Zostało blokowanie, ale do tego to ja chyba muszę dojrzeć psychicznie :)

13 komentarzy:

  1. Łaaaa!! Pani psorko!! GENIALNE!!! Ja swój sprułam. Ale nie znaczy to, że się poddałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny!!! kolorki ma cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kolorki... i wydaje się takie to mięciutkie... W sam raz na jesienne chłody ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. super wyszedł!!! a blokowanie szybko pójdzie pytanie tylko gdzie to rozłożyć u Ciebie??

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny - mięciutki jest :) Taki przyjemny w sam raz do przytulenia - za chwilę będzie cały upaprany od dziecięcych łapek które go głaskają co chwilę :D

    Z tym blokowaniem to muszę się szybko zmierzyć bo jak nadejdą chłody, a to raczej bliżej niż dalej, to ja go chcę nosić :)

    Magda, no jak to gdzie - na podłodze przeca :D A tej Ci u mnie dostatek :D

    Mam jeszcze jeden motek tej włóczki - jak bym się nie bała to bym chustę zrobiła :)

    Ata, Ty mnie tu nie wyzywaj, dobra?:))))
    Jak będę umieć robić tak jak Dorothea na ten przykład to wtedy mów mi mistrzu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A weź mi nic nie mów!! Dla mnie jesteś miszczu i tyle!
    Ps: Chuda mi się odgraża, że się wyprowadzi, bo miała chętkę na ten szal, a tu szala niet - matka spruła!
    Trza się brać od nowa, jak się nie chce dziecka po przytułkach dla bezdomnych szukać ;-D

    OdpowiedzUsuń
  7. bierz się bierz, jak jej się podoba to machaj drutami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No! Piękne, efektowne i miłe! Blokuj szybko i pokazuj na ludziu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny Twój szal. A do blokowania to ja tez jak do jeża podchodzę. Kiedyś nawet dużo dziergałam na drutach, ale o blokowaniu nawet nie słyszałam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ania, skąd ja Ci ludzia wezmę, zlituj się kobieto :)

    Penelopo - podobno jak zblokuję to mi ten rulonik na brzegu zniknie więc spróbuję :) A ponieważ nie mam takich drutów do blokowania, to milion szpilek chyba na mnie czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie rulonik zniknął po blokowaniu.. spróbuj :)
    Poza tym, śliczne to jest, no! :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Szal świetny, na pewno jest cieplutki?:))

    Ja na światło dzienne z reguły czekam aż do weekendu, szczególnie teraz - w okresie jesienno-zimowym:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale super, a kolorki fantastyczne. Jak ja bym chciała się nauczyc na drutach robic...ale tej dziedziny prac ręcznych nie kumam kompletnie.

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw ślad ...