mary, hokus pokus, niech niewidzialne stanie się widzialne :)
Chociaż nadal pod pewnym kątem literki w tle, wyszywane nićmi ręcznie farbowanymi, stają się mało widzialne. Daje to ciekawy efekt "wtopienia' w tło, jak by stanowiły jedność z fakturą materiału. Bardzo mi się ten efekt podoba.
Najłatwiejsze, czyli wyszywanie skończone. Teraz należy przystąpić do etapów trudniejszych, czyli wykańczania.
Ale pięknie! Baaardzo mi się ten haft podoba :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje. A "wykończony" to ci dopiero będzie cudeńko :O)
OdpowiedzUsuńAle to ładne!
OdpowiedzUsuńna pewno Ci rewelacyjnie pójdzie z tym wykańczaniem:) Już teraz wygląda pięknie!:)
OdpowiedzUsuńJuż wygląda nieziemsko!!!
OdpowiedzUsuńniespodziewany efekt!!! bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńbardzo wam dziękuję za pozytywny odzew:) mnie się ogromnie podoba i cieszę się że innym też :)
OdpowiedzUsuńniestety młody chory (od soboty gorączka po prawie 39 st.) więc robótkowo nie bardzo mi idzie - myślicie że robienie ozdoby wielkanocnej po świętach wielkanocnych ma sens?:D
Pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńAnia, jeszcze nie skończone :)
UsuńOj, bo myślałam, że jeszcze tylko na oprawę czeka:)) a tu jeszcze coś będzie?:) Jakieś koraliki czy przywieszki?
Usuńgorzej kochana :) szycie w ręku, wypychanie, szydełko - poważna sprawa :D
Usuń