Okazało się wcale nie być takie zimne :) Tutaj lało a tam świeciło piękne słońce i woda była zimna tylko przez pierwsze trzy minuty - potem było coraz lepiej :)
9 dni nic nie musienia minęły jako ten sen złoty, pozostały wspomnienia szumu fal, spacerów brzegiem morza i moczenia się w podgrzewanym basenie (co prawda basen był przeznaczony dla dzieci, ale i dorośli po brzegach się upychali :D )
Od powrotu minęły już prawie dwa tygodnie, a ja dopiero teraz odkurzam kąty :)
Jak to nad morzem, były fale:
Był rybak:
Wszechobecne skarbonki bez dna w postaci kulek i dmuchańców:
I hokeje, pykawkami zwane - nasza tegoroczna zmora:
Lodziki - ten był mały, to jaki był duży?
Prawie jak na Karaibach - prawie robi różnicę :D
Spotkanie dwóch żywiołów:
Poławianie muszli:
Jednodniowe łupy:
I największa miłość mojego dziecka na wyjeździe - basen z podgrzewaną wodą (bardzo fajny wynalazek, dzięki któremu matka ma czas na wyszywanie podczas kiedy równolegle dostaje rozbieżnego zeza starając się patrzeć jednocześnie na dziecko i na robótkę):
Pod koniec już całkiem dobrze mu szło:
A na zakończenie urlopu, dzięki imprezie organizowanej przez Lato z Radiem Programu 1 Polskiego Radia było tak:
Załapałam się nawet na płytę z autografem :)
Polecam, chodzi za mną teraz ten kawałek nieustannie :D
Był jeszcze Malbork, bursztyny i maszyny oblężnicze, ale o tym może innym razem.
Były tez robótki - prawie 3/4 zabranego obrazka udało mi się machnąć, ale o tym następnym razem.
A teraz idę pisać paszkwile po angielsku, bo kupiłam schematy na stronie HEAD skuszona promocja urodzinową i wyskoczył błąd przy ściąganiu, i teraz nie mam ani pieniędzy, ani pliku ani drugiej możliwości ściągnięcia bo łącze jest już nieaktywne - wrrrrrrrrrr.
widać wyjazd Wam się udał:)
OdpowiedzUsuńbasenik mieliście fajny:)
a takie skarbonki to znam ... istne szaleństwo
Do Haed wystarczy napisać szybciutko - życzliwi i pomagają, wypróbowane! :)))))
OdpowiedzUsuńA wakacji zazdroszczę.......
OdpowiedzUsuńAnia, miałaś rację - wystarczyło wysłać email
OdpowiedzUsuńi raz dwa oraz bardzo życzliwiey temat został załatwiony :)
Co do wakacji to najchętniej pojechalabym na następne :)
Ja też.... ech!
OdpowiedzUsuńsuper super super że miałaś fajny czas nad morzem i że wyszywałaś i się relaksowałaś, a koncert Zakopałera - zazdroszczę - uwielbiam ich.
OdpowiedzUsuńJakie HAEDy zamówiłaś i się nie chwaliłaś do tej pory??
Aga!!! MUSIMY porozmawiać! Już Ty się nie wymigasz do poważnej rozmowy w temacie HEAD.
OdpowiedzUsuńA wakacje? Superanckie! Cieszę się że złapałaś tlenu+jodu+oddechu!
Ania, czy powinnam zacząć się bać?:)
OdpowiedzUsuń